Na parze walutowej z USD obserwuje się zależność wahań kursowych. Kurs dolara amerykańskiego rósł stabilnie od początku listopada, aby na koniec poprzedniego tygodnia zanotować 4 groszowy spadek. Jednak podobnie jak w przypadku reszty głównych par walutowych dolar również zaczął odrabiać straty i możliwe, że wraca on do trendu wzrostowego. Dolnego wsparcia możemy szukać w tej chwili w okolicach zeszłotygodniowego dołka przy 3,864 zł, a górne ograniczenie znajdziemy się w pobliżu 3,905 zł. W tym tygodniu światło dzienne ma ujrzeć protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, ale na razie rynek nie spodziewa się zmian w wysokości stóp procentowych na następnym spotkaniu regulatora i ta publikacja raczej tego nie zmieni. Z istotniejszych danych makroekonomicznych warto będzie zwrócić uwagę na liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz piątkowy odczyt PMI. Jeśli wartości odczytów będą poniżej oczekiwań, to istnieje szansa na pewne osłabienie USD. Jednak najistotniejszą sprawą w kontekście dolara (i nie tylko) pozostaje kwestia wojny handlowej. W ostatnim tygodniu mogliśmy usłyszeć zapewnienia, że pierwsza faza porozumienia jest już bardzo blisko. Niestety w dalszym ciągu brakuje konkretów, w tym chociażby przybliżonej daty podpisania jakiejś umowy. Oczywiście w przypadku obecnej amerykańskiej administracji nie pozostaje nic innego, jak być czujnym, ponieważ wystarczy jeden tweet i sytuacja może się zmienić w mgnieniu oka. Kolejna tura ceł zapowiedziana jest na połowę grudnia, dlatego piłka jest cały czas w grze.