Zazwyczaj piszę analizy w oparciu o interwał dzienny, jednak dziś chciałem spojrzeć na szerszy horyzont czasowy. Od razu dostrzegłem pewną niepokojącą rzecz. Poprowadziłem linię trendu po szczytach (czarna linia). Nie dość, że linia jest pochyła w dół, to jeszcze aktualnie cena doszła do niej. Zalecam dużą ostrożność w handlu i obserwację mniejszych interwałów, w którą stronę pójdzie rynek. Obawiam się spadków.
[To nie jest porada inwestycyjna. Ryzykujesz własne środki na własne ryzyko.]